Agresywny wandal w rękach mundurowych. Grozi mu kilka lat więzienia

264-151320
fot. KPP w Wieluniu

Wieluńscy policjanci zatrzymali 37-latka, podejrzanego o zniszczenie drzwi w jednym z lokali mieszkalnych na terenie Wielunia oraz naruszenie miru domowego. Mężczyzna za popełnione przestępstwa odpowie w warunkach recydywy. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące.

28 czerwca około godziny 18:50 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu mienia na terenie Wielunia. Skierowani na miejsce policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego ustalili, że do drzwi jednego z lokali mieszkalnych dobijał się mężczyzna. Wandal uszkodził drzwi mieszkania, w które uderzał rękoma i szarpał za klamkę. 

- Mężczyzna na tym nie poprzestał, w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie. Następnie wtargnął do innego lokalu wykorzystując fakt, iż mieszkająca w nim kobieta, zaniepokojona hałasem na korytarzu, uchyliła drzwi. Awanturnik nie chciał opuścić jej mieszkania, głośno krzyczał wymachiwał rękoma. Kobieta obawiając się o swoje bezpieczeństwo uciekła na korytarz. Wtedy również mężczyzna opuścił budynek - relacjonuje st. asp. Katarzyna Grela. 

Mundurowi ustalili rysopis sprawcy i natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Policjanci sprawdzając okolicę na jednym z osiedli zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. Rozpoznał go również świadek zdarzenia. 

37-latek był dobrze znany mundurowym z wcześniejszych konfliktów z prawem. Policjanci natychmiast go zatrzymali i osadzili w policyjnym areszcie. Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu. Usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia oraz naruszenia miru domowego, przy czym za swoje zachowania odpowie w warunkach recydywy.

Na wniosek prokuratora 37-latek decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz podwyższony wymiar kary, nawet do 7 i pół roku pozbawienia wolności.