Wieluńscy policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o włamania na konto bankowe oraz kradzież. Łupem „amatora cudzego mienia" padł telefon komórkowy oraz karta płatnicza, którą dokonał kilku płatności. Za popełnione przestępstwa będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Wieluńscy policjanci uzyskali informacje, że 28 sierpnia doszło do kradzieży telefonu komórkowego należącego do 48-latka oraz karty płatniczej jego narzeczonej. Pracujący nad sprawą funkcjonariusze dotarli do właścicieli skradzionych rzeczy i ustalili przebieg zdarzenia.

- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że tego dnia na wieluńskim dworcu zapoznał przypadkowego mężczyznę. Oczekując na autobus razem pili alkohol. W pewnym momencie, gdy 48-latek poszedł sprawdzić połączenia autobusowe, nieznajomy wykorzystał fakt i zabrał pozostawiony przez niego na ławce telefon komórkowy oraz kartę płatniczą, po czym uciekł z dworca. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionego telefonu na 600 złotych, karta płatnicza była własnością jego narzeczonej - relacjonują policjanci.

Szybko okazało się że za pomocą skradzionej karty dokonano kilku płatności za drobne zakupy w wieluńskich sklepach na łączną sumę ponad 80 złotych. Policjanci ustalili, że odpowiedzialnym za te przestępstwa jest dobrze znany z wcześniejszych konfliktów z prawem 30-latek.

29 sierpnia 2021 roku mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Następnie doprowadzony został do wieluńskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży telefonu i karty bankomatowej oraz włamań na konto bankowe. Za popełnione przestępstwa odpowie w warunkach recydywy ponieważ był już wcześniej karany za podobne czyny. Teraz grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd aresztował 30-latka na trzy miesiące.

Zobacz inne wiadomości