Pili razem alkohol, później zabrał mu samochód i doprowadził do kolizji. 30-latek szybko zatrzymany przez policję

Zrzut-ekranu-2022-08-9-o-13.39.33
fot. KPP w Wieluniu

Policjanci z komisariatu w Białej zatrzymali 30-latka, który z terenu posesji swojego znajomego odjechał pojazdem nie będącym jego własnością. Jadąc przez Łyskornię stracił panowanie nad autem i uderzył w słup, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Usłyszał już zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu i porzucenia go w stanie uszkodzonym oraz kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę, 7 sierpnia około godziny 23.00 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym z udziałem BMW w miejscowości Łyskornia. Na miejsce skierowano policjantów z komisariatu w Białej. Funkcjonariusze z Wielunia, tuż po ustaleniu właściciela uszkodzonego BMW, pojechali do jego domu. 67-latek był zdziwiony widokiem mundurowych, a jeszcze bardziej brakiem swojego samochodu na podwórku. Jak się okazało, z mieszkania zniknęły również kluczyki od pojazdu. Pokrzywdzony, analizując przebieg dnia szybko wskazał osobę, która mogła odjechać jego autem.

Z relacji 67-latka wynikało, iż od godzin porannych gościł w tym dniu w swoim domu 30-letniego mężczyznę, z którym spożywał alkohol. Wieczorem do domu pokrzywdzonego przyszedł w odwiedziny inny kolega. Jednocześnie w tym momencie dom opuścił 30-latek, który doskonale wiedział, gdzie jego znajomy chowa kluczyki od BMW znajdującego się na posesji.

- Jak się okazało, mężczyzna dostał się do zaparkowanego pojazdu i nie pytając ani nie otrzymując zgody jego właściciela odjechał nim. Jadąc przez Łyskornię najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożny słup, po czym pozostawił pojazd i pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia. Dzięki szybkiej reakcji policjantów z komisariatu w Białej doszło do zatrzymania amatora cudzej własności, który znajdował się w stanie nietrzeźwości. Noc spędził w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu 30-latek usłyszał zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu i porzuceniu go w stanie uszkodzonym oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości - mówi mł. asp. Monika Klonowska.

Za przestępstwo krótkotrwałego użycia pojazdu i porzuceniu go w stanie uszkodzonym grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Dodatkowo mężczyzna odpowie za naruszenia przepisów ruchu drogowego.