Płacił cudzą kartą i był poszukiwany sądowym nakazem. Usłyszał już łącznie 7 zarzutów

264-186734
fot. KPP Wieluń

Wieluńscy mundurowi zatrzymali 56-latka na podstawie nakazu doprowadzenia do zakładu karnego, wydanego przez Sąd Rejonowy w Wieluniu. Zanim mężczyzna trafił do więzienia usłyszał dodatkowo zarzuty włamania do systemu bankowego i kradzieży pieniędzy. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

24 stycznia 2024 roku policjanci z wieluńskiej „patrolówki" zatrzymali 56-latka wobec, którego Sąd Rejonowy w Wieluniu wydał nakaz doprowadzenia do zakładu karnego. Mężczyzna ma do odbycia karę pozbawienia wolności za niepłacenie alimentów. Okazało się, że to nie jedyne co miał na sumieniu. Jak ustalili kryminalni z wieluńskiej komendy na początku stycznia br. 56-latek dokonał kilku nieautoryzowanych płatności kartą bankomatową należącą do 18-letniej mieszkanki Wielunia. Kobieta najprawdopodobniej zgubiła portfel wraz z kartą płatniczą. W momencie kiedy zorientowała się, że jej nie ma, sprawdziła swoje konto bankowe. Okazało się, że ktoś kilkukrotnie używał jej karty, dokonując płatności na stacji paliw na terenie Wielunia. Na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego funkcjonariusze ustalili, że odpowiedzialnym za te czyny jest 56-latek. Mężczyzna jednego dnia posługując się znalezioną kartą bankomatową dokonał siedmiu zbliżeniowych transakcji płatniczych na kwotę ponad 220 złotych. Płacił głównie za zakup alkoholu i papierosów. Usłyszał już łącznie 7 zarzutów włamania do systemu bankowego i kradzieży pieniędzy. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Apelujemy, aby w przypadku utraty czy kradzieży dokumentów, karty bankomatowej jak najszybciej poinformować placówkę bankową lub inną instytucję, która wydała dokument. W takich przypadkach dużą rolę odgrywa czas. Pamiętajmy, aby nie zapisywać na kartach bankomatowych kodów PIN oraz nie nosić ich razem z kartą. Nie pozwólmy, aby nieuczciwy znalazca pozbawił nas oszczędności czy posłużył się naszymi dokumentami.

Źródło: KPP Wieluń