Wracamy do sprawy śmiertelnego wypadku na trasie S8 na pograniczu powiatów wieruszowskiego i sieradzkiego. Przypomnijmy, w wyniku zderzenia dwóch pojazdów ciężarowych na trasie S8 na miejscu zginął jeden z kierowców TIRa. Teraz wieruszowska policja, która prowadzi czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratury mówi o wstępnym przebiegu wypadku. Jak informuje wieruszowska policja, droga w miejscu zdarzenia jest w dalszym ciągu całkowicie zablokowana, a utrudnienia mogą potrwać jeszcze przez kilka godzin.
Nie żyje 44-letni mieszkaniec Warszawy, który był kierowcą Mana. Mężczyzna mimo prowadzonej reanimacji poniósł śmierć na miejscu wypadku. Drugi z uczestników zdarzenia, kierowca Scanii, 59-latek został ranny i przetransportowany do szpitala w Sieradzu.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 19 maja, tuż przed godziną 23:00 w miejscowości Kozub na trasie S8 w kierunku Wrocławia.
Co na temat tragedii wstępnie mówią policjanci?
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 59-letni kierujący pojazdem ciężarowym marki Scania z naczepą najechał na stojącego na poboczu drogi ciężarowego Mana z lawetą. Manem kierował 44-letni mieszkaniec Warszawy. W wyniku wypadku pomimo prowadzonej reanimacji przez służby życia 44-latka nie udało się uratować. Kierujący samochodem marki Scania w chwili zdarzenia był trzeźwy i doznał obrażeń ciała - informuje st. asp. Piotr Siemicki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie.
W następstwie zdarzenia, jeden z zestawów przewrócił się na bok. Scania leży w poprzek drogi, całkowicie blokując oba pasy ruchu trasy S8 .
- Policjanci z udziałem technika kryminalistyki i pod nadzorem obecnego na miejscu prokuratora zabezpieczyli min. ślady oraz przesłuchali świadków. Prowadzone śledztwo wyjaśni okoliczności i przyczyny tego wypadku. Droga do chwili obecnej jest całkowicie zablokowana, a utrudnienia mogą potrwać jeszcze przez kilka godzin - dodaje st. asp. Piotr Siemicki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie.